Rafał Miland, dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych Ministerstwa Środowiska podczas Ogólnopolskiego Kongresu PETROBIZNES na początku swojej wypowiedzi odniósł się do kwestii coraz częstszego wycofywania się spółek z koncesji. Stwierdził, że z perspektywy resortu, rezygnacje spółek z prac poszukiwawczych są naturalną konsekwencją wygaszania nieperspektywicznych koncesji. Zdarza się też, że ilość gazu uzyskiwana podczas testów jest dla danej firmy niewystarczająca – jej rezygnacja jest wtedy decyzją biznesową. Często koncesje przejmuje po prostu inny operator, a na wielu wygaszonych koncesjach nie prowadzono prac, mimo wcześniejszego zobowiązania się firm do ich realizowania.

Według Milanda, jesteśmy na etapie pewnej konsolidacji i wybierania najkorzystniejszych koncesji dla inwestorów. Kiedy pod koniec 2011 r. wchodziła w życie ustawa Prawo geologiczne i górnicze, zainteresowanie koncesjami na poszukiwanie i rozpoznawanie węglowodorów było ogromne. Później okazało się, że część z tych obszarów nie była w ogóle perspektywiczna, a część z nich okazała się obiecująca, jednak dla złóż konwencjonalnych.

Obecnie w Polsce mamy czynnych 236 koncesji na wydobywanie węglowodorów ze złóż konwencjonalnych lub metanu z pokładów węgla. W ostatnim czasie do ministerstwa wpłynęło dużo wniosków na poszukiwanie metanu z pokładów węgla, które możliwe jest tylko w 2 lokalizacjach w Polsce, na Górnym i Dolnym Śląsku.

Aktualny stan prawny

Podstawowym aktem prawnym regulującym działalność związaną z poszukiwaniem, rozpoznawaniem i wydobywaniem kopalin, jest ustawa Prawo geologiczne i górnicze, której nowela wejdzie w życie 1 stycznia 2015 r.

Oznacza to, że od przyszłego roku zmieni się system koncesjonowania, w szczególności w odniesieniu do węglowodorów. Zlikwidowane zostaną 3 istniejące do tej pory rodzaje udzielanych koncesji: na poszukiwanie, rozpoznanie i wydobycie - zamiast tego wprowadzono jedną koncesję, która będzie obejmować te 3 fazy. Zmiany te mają ułatwić przedsiębiorcom działalność koncesjonowaną.

Ze względu na specyfikę regulacji Prawa geologicznego i górniczego, Ministerstwo Środowiska nie zdołało zmienić wielu przepisów dotyczących działalności organów na poziomie samorządu terytorialnego, czy tez innych organów, nad którymi minister środowiska nie ma żadnej zwierzchności. Tam, gdzie minister mógł coś zmienić, np. w zakresie wydawania decyzji środowiskowych – zostało to skorygowane.

Teraz do konsultacji międzyresortowych przedłożony został projekt ustawy, którego autorem jest minister skarbu państwa. Ma ona zaproponować zmiany w zakresie procedury administracyjnej uzyskiwania koncesji. Projekt ma poparcie resortu środowiska, ponieważ postuluje ograniczenie biurokracji. Należy jednak pamiętać, że zawarte w nim regulacje wykraczają poza zakres działalności ministerstwa środowiska, będzie trzeba zatem poczekać na uwagi samorządu terytorialnego.
Regulacje dotyczące kwestii podatku węglowodorowego leżą natomiast w zakresie kompetencji ministra finansów.

Na zakończenie Rafał Miland dodał, że jeśli te 3 ustawy będą razem funkcjonować (Prawo geologiczne i górnicze, ustawa o podatku węglowodorowym i nowa ustawa przedłożona aktualnie do konsultacji), przyspieszy to prace wydobywcze, ale bardzo wiele zależy od przedsiębiorców.

Więcej komentarzy z kongresu Petrobiznes

Więcej zdjęć z kongresu Petrobiznes