Porozumienie podpisali w Dausze ministrowie do spraw ropy Kataru, Arabii Saudyjskiej, Rosji i Wenezueli. Nie ma jeszcze informacji o tym, czy przyłączą się do niego inni globalni producenci, w tym Iran, a jest to warunek konieczny, by porozumienie mogło wejść w życie.

Trzeba zahamować spadek cen ropy

Jak uważa saudyjski minister Ali al-Naimi, zamrożenie produkcji surowca na poziomie ze stycznia jest dobrym posunięciem i niewykluczone, że w ciągu najbliższych miesięcy zostaną podjęte inne kroki, mające ustabilizować rynek. Ma również nadzieję, że do porozumienia przystąpią też inni globalni producenci ropy.

Jak poinformował minister ropy Iranu Bijan Namdar Zanganeh, kraj ten popiera kroki podejmowane w celu ustabilizowania sytuacji na rynkach paliw, jednak nie zdecydował jeszcze, czy przystąpi do porozumienia.

"Zgodziliśmy się co do tego, że wszystkie konsultacje powinny być zakończone do 1 marca" - powiedział rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak w wywiadzie dla państwowej telewizji.