Jedną z dotychczasowych głównych przeszkód w rozpoczęciu komercyjnego wydobycia gazu łupkowego w Polsce był brak nowych regulacji dotyczących przyznawania koncesji, ich przedłużania i opodatkowania wydobycia węglowodorów.

W pierwszej kolejności - uspokoić inwestorów

Brodziński uważa, że w pierwszej kolejności należy uspokoić inwestorów i nakłonić ich do zintensyfikowania działań. Trzeba również znowelizować prawo górnicze i geologiczne. Zadeklarował, że przyspieszenie prac nad projektem jest jednym z jego priorytetów.

Brodziński nie popiera utworzenia NOKE

Jednym z pomysłów ministerstwa było powołanie państwowej spółki NOKE - Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Idea budziła wiele kontrowersji, szczególnie wśród firm zaangażowanych w poszukiwania gazu łupkowego.

Zobacz: Firmy z branży łupkowej nie chcą utworzenia NOKE

Wiceminister Brodziński nie widzi na razie potrzeby powoływania NOKE, szczególnie w tej fazie rozwoju branży łupkowej w Polsce.

W 2013 r. spadło zainteresowanie koncesjami

Brodziński ma nadzieję, że w 2014 r. odwróci się tendencja spadkowa, jeśli chodzi o ilość firm zainteresowanych koncesjami. W 2013 r. przeprowadzono tylko 12 odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego, podczas gdy rok wcześniej było ich ponad 20.

Decyzja PE słuszna

Podziela też zdanie Parlamentu Europejskiego w kwestii odrzucenia projektu zakładającego, że wykonanie pełnej oceny oddziaływania inwestycji na środowisko będzie konieczne już na etapie poszukiwań. Brodziński chce zacieśnić kontakty zarówno z polskimi europarlamentarzystami, którzy bardzo aktywnie zajmują się sprawami gazu łupkowego, jak i z koncesjonariuszami, którzy poszukują gazu w polskich łupkach.