Po raz pierwszy podczas debaty w Parlamencie Europejskim komisarz Miguel Arias Canete w tak zdecydowany sposób wyraził swoje obawy dotyczące rosyjskich planów rozbudowy gazociągu Nord Stream o dwie kolejne nitki.

Gazprom podpisał już umowę z niemieckimi koncernami BASF i E.ON, austriackim OMV, holendersko-brytyjskim Shell i francuskim Engie ws. budowy gazociągu Nord Stream 2. Rosjanie wraz z partnerami zamierzają do 2019 r. podwoić zdolności przesyłowe bałtyckich gazociągów (obecnie to nawet 70 mld m3 rocznie). Co wtedy stałoby się z tranzytem surowca przez Polskę i Ukrainę?

"Rozbudowa Nord Stream zwiększyłaby zależność UE od jednego dostawcy oraz jednej trasy i nie służyłaby dywersyfikacji. Na jednej trasie skoncentrowałoby się 80% eksportu Rosji, zwiększając zależność niemieckiego rynku od gazu z Rosji z 30 do 60% - ocenił komisarz UE ds. polityki klimatycznej i energii Miguel Arias Canete, cytowany przez PAP. W jego opinii rozbudowa Gazociągu Północnego może nie być zgodna z unijną polityką energetyczną.

Jak powiedział szef komisji PE ds. przemysłu, badań i energii Jerzy Buzek, Nord Stream 2 jest niezgodny z koncepcją unii energetycznej i KE powinna przyjrzeć się zgodności tego projektu z prawem unijnym.

Więcej o gazociągach w temacie specjalnym